czwartek, 22 stycznia 2015

Oszalałam...?

- Dziecko kochane, co ty masz takie pomazane przedramię? Przecież prosiłam...
- Ale mamo, to nam pani instruktorka napisała!
- Jak to???
- No taaak! W piątek jest koniec warsztatów i mamy zaprosić rodziców na 15.30 i będziemy dla was tańczyć układy, których się uczyliśmy.
- Ale tu jest napisane, że na 15.00...
- Ale pani mówiła, że na 15.30!
- Ale napisała, że na 15!
- Nie mamo, to jest "30"! I mamy przynieść krótkie granatowe spodenki i jak ktoś ma, to takie spodnie, co mają dużo luzu w kroku, bo jest kilka układów i będziemy się kilka razy przebierać.
- A skąd ja ci w ostatniej chwili takie spodnie wytrzasnę??? Gdzie mam teraz tego na szybko szukać? Ja naprawdę kiedyś oszaleję!
- Mamo już tyle razy mówiłaś, że oszalejesz, że jakbyś naprawdę oszalała tyle razy, co mówiłaś, to byłabyś...no...oszalała!

Trudno się nie zgodzić.

A może ja już oszalałam? Czy tylko ja tu widzę dwa kółka po piętnastce?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz